Rozmowa się zaczęła...
Specjaliści od rekrutacji przyznają, że pierwsze wrażenie jest najważniejsze. W tym przypadku jak rzadko kiedy prawdziwe jest powiedzenie "jak nas widzą, tak nas piszą". Szczególnie, gdy na prezentację swojej osoby mamy tylko kilkadziesiąt minut.
Wyraźnie przedstaw się i przywitaj. Podaj rękę (rękę zwykle wyciąga konsultant, bo on jest gospodarzem). Ważne jak podajesz rękę - niech będzie to zdecydowany ruch i mocny uścisk. Ściskanie opuszków palców, czy przeciekający przez palce uścisk świadczy o niezdecydowaniu.
- Zapytaj, czy możesz usiąść.
Wybierając miejsce do siedzenia, dostarczasz osobie rekrutującej sporo informacji o sobie. Jeżeli usiądziesz obok konsultanta, to oznacza, że jesteś nastawiony na współpracę, traktujesz go jak partnera. Miejsce naprzeciw świadczy o rywalizacji, mówi, że właśnie gotujesz się do bitwy. Usiądź wygodnie, nie przesadzaj jednak z wyciągniętymi nogami czy zbyt luźną pozycją. Kiedy konsultant zadaje pytanie, przechyl ciało w jego kierunku, kiedy odpowiadasz, możesz się lekko odsunąć. Nie przesadzaj z gestykulacją i ekspresją, ogranicz tiki nerwowe, nie baw się długopisem, nie stukaj nerwowo palcami o blat stołu. Zachowuj się naturalnie.
Powiedź coś miłego rekrutującemu, pochwal siedzibę firmy, miłą recepcjonistkę - cokolwiek, ale z umiarem. Osoba rekrutująca, mimo że biegle operuje wszelkimi narzędziami psychologicznymi, takiej lekkiej manipulacji na pewno się podda z przyjemnością.
...a potem
- Bądź zrelaksowany i serdeczny.
Na tyle, ile możesz, staraj się głęboko oddychać i myśleć, że rekrutujący to też człowiek. Zrób wszystko, aby sprawić dobre wrażenie. Patrz prosto w oczy, uśmiechaj się, opowiedz jakąś anegdotkę (na miejscu i nie za długą). Jeżeli twoje zdenerwowanie widać, to przyznaj się do tego. Lepiej okazać lekkie zdenerwowanie niż zbytnią pewność siebie. Rekrutujący zdają sobie sprawę, jak ważna jest dla nas rozmowa, więc lekkie drżenie głosu zrozumieją. Ale osoby zbyt pewne siebie też nie mają szans. Najgorsze, co można zrobić, to udowadniać konsultantowi, że się na czmyś nie zna. Konsultant nie musi znać na pamięć raportu rocznego, bo jest od rekrutacji, a nie finansów.
Pozwól rekrutującemu zadać pytanie, nie przerywaj, bo może się okazać, że osoba rekrutująca chce zapytać o coś innego, niż z początku może się wydawać.
Odpowiadaj pełnymi zdaniami. Odpowiadaj jasno, zwięźle i wyczerpująco. Rozmowa kwalifikacyjna to nie poemat dygresyjny, więc nawiązania do Adama i Ewy nie prowadzą do sukcesu. Mów krótkimi zdaniami, nie gadaj jak nakręcony. Ale nie odpowiadaj też monosylabami, bo rozmówca się zirytuje.
Kręcący i plączący się w szczegółach kandydat do pracy pracownikiem raczej nie zostanie. Jeżeli nie chcesz odpowiedzieć na jakieś pytanie, zażartuj, zbądź inteligentną uwagą. Prawda i tak wcześniej czy później wyjdzie na jaw. Na pytania, dlaczego chcesz zmienić pracę - odpowiadaj szczerze, ale z wyczuciem.
Zainteresuj się swoim przyszłym pracodawcą, zapytaj o zakres przyszłych obowiązków, szansę rozwoju, w jaki sposób i czy w ogóle będziesz miał okazję wykorzystać swoje umiejętności. Ważne, aby pytania miały sens i nie były chaotyczne. Nie pytaj o coś, co już usłyszałeś, chyba że chcesz uzyskać szczegółowe informacje. Pamiętaj, że rozmowa kwalifikacyjna jest także czasem dla ciebie, to także ty musisz się przekonać, że chcesz tu pracować. Jeżeli padnie pytanie, którego nie zrozumiesz, zapytaj, co konsultant miał na myśli. Nie kombinuj, nie odpowiadaj byle czego, po prostu przyznaj się, że nie zrozumiałeś pytania.
- Pochwal się swoim doświadczeniem.
Opisz, czym się zajmowałeś, unikaj książkowych schematów, mów szczerze, co zyskałeś, prowadząc dany projekt lub współpracując z daną firmą. Bądź konkretny - posługuj się liczbami, datami. Ale uważaj - nie możesz wyjawić zbyt dużo informacji! Kto będzie chciał zatrudnić pracownika zdradzającego tajemnice firmy?
- Pokaż, że jesteś przygotowany.
Zanim pojawiłeś się na rozmowie, zebrałeś informacje o firmie, pamiętasz? Pochwal się nimi, daj do zrozumienia, że jesteś przygotowany do rozmowy. Taką informację wpleć zręcznie w swoje odpowiedzi. Ale nie bądź nachalny! Pamiętaj, że w szkole nie wszyscy lubili kujonów recytujących gotowe frazesy z książek.
Jest teoria psychologiczna, która dzieli ludzi na tych, którzy widzą las, i takich, którzy widzą poszczególne drzewa. Inaczej, są tacy, którzy przed oczami mają całość, a inni skupiają się na szczegółach. Idąc na rozmowę zastanów się nad tym, co jest lasem - jakie cechy powinny charakteryzować osobę ubiegającą się o wybrane stanowisko. Odpowiadając nawet na najbardziej szczegółowe pytania, myśl o całości. Nie daj złapać się na szczegóły!
Podziękuj rekrutującemu za poświęcony czas, powiedz, że miło się rozmawiało. Zapytaj, kiedy dokładnie możesz spodziewać się wyniku rozmowy i w jaki sposób się z tobą skontaktuje.
|